Ależ wy jesteście żałośni
naprawdę kurna ;)gimnazjalnie popłuczyny
tak się akurat składa, że Macierewicz jako jedyny chciał weryfikacji urzędasów by oczyścić ten kraj z komuny. Jego "eksperci" to ludzie mający za sobą sukcesy, którymi mogą się faktycznie pochwalić, w przeciwieństwie do was dla których sukcesem jest ukończenie jednego semestru z jakąś oceną wyżej niż 3
. Jedziecie po nim, a tak naprawdę nie wiecie nawet czemu normalnie czyste psy gończe TVN'u i GW. Mnie tam jebie ta katastrofa już mam ważniejsze w życiu problemy, ale akurat Macierewicz to spoko gość, a skoro ludzie mający prawdziwe kariery i prestiż za granicą twierdzą, że katastrofa nie jest odpowiednio wyjaśniona to chyba lepiej uwierzyć im niż służakom ruskich i polskim "ękspęrtom"... weźcie się więc w łeb p🤬lnijcie i lekcję odrabiać bo jutro do szkoły znów.
Żałosny to Ty jesteś i ci idioci co dali piwo za Twój komentarz. Nawet tak ukochani przez macierewicza Amerykanie wypieli się na niego i i jego teorię gdyż nie chcieli się ośmieszać przed światem. No ale w Polsce szopka wciąż trwa..
Ten tępy bez mózg macierewicz jest idealnym przykładem tego przysłowia:
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię na swój poziom i pokona doświadczeniem
Posłuchaj wykształciuchu po gimnazjum. To, że nie wymagali od ciebie w szkole myślenia, tylko nauki klucza odpowiedzi, nie zwalnia cię z umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Po kolei. Fachowcy Macierewicza.
prof. dr hab. inż. Jacek Rońda
Dyscypliny KBN: informatyka, mechanika
Specjalności: informatyka stosowana, matematyka przemysłowa, matematyka stosowana, mechanika stosowana, metody programowania
Miejsce pracy: Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie; Wydział Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej; Katedra Informatyki Stosowanej i Modelowania
Specjalność, kierunki badań Katedry bez jakiegokolwiek związku z badaniem wypadków lotniczych.
prof. dr hab. inż. Jan Bogdan Obrębski
Dyscypliny KBN: mechanika, budownictwo
Specjalności: mechanika budowli, mechanika lekkich konstrukcji przestrzennych, mechanika prętów cienkościennych, metody komputerowe, wytrzymałość materiałów
Miejsce pracy: Politechnika Warszawska; Wydział Inżynierii Lądowej; Instytut Inżynierii Budowlanej
Specjalność, kierunki badań Katedry bez jakiegokolwiek związku z badaniem wypadków lotniczych.
Rektorzy AGH i Politechniki Warszawskiej w oświadczeniu napisali:
A amerykańskich ekspertach, którzy mocno reklamowali się przez współpracę z NASA etc nie będę wspominał, bo w udostępnianej dokumentacji wskazanych badań nie ma wzmianki o nich.
Nie ma sensu też polemika ze skretyniałymi fanatykami, dla których tytuł profesora oznacza człowieka wszechwiedzącego, mentora życiowego, posiadającego wiedzę w każdej dziedzinie. Takie podejście jest typowe dla ludzi, którzy nie mieli nigdy styczności z uczelniami i studiami na poważnej uczelni, a także tymi nie potrafiącymi wyciągać własnych wniosków. Tacy zwykle jako kontrargument wykorzystują wyzwisko "leming".
Prof. Wiesław Binienda. 95 publikacji w ciągu ostatnich 16 lat. 455 cytowań. H-index (uwzględnione publikacje tylko od 1996 r.): 10. Szereg publikacji w czasopismach ISI z zakresu inżynierii lotniczej, kompozytów czy modelowania matematycznego. Przykłady tych czasopism to AIAA Journal wydawany przez American Institute of Aeronautics and Astronautics (4 miejsce w rankingu czasopism w kategorii Engineering, Aerospac), „Journal of Aircraft”, „Journal of Aerospace Engineering”, „Applied Mechanics Reviews” (9 pozycja w kategorii „Mechanics” na 134 czasopisma).
Prof. dr hab. inż. Jacek Rońda. Publikacji: 15. Cytowań: 69. H-index (uwzględnione publikacje tylko od 1996 r.): 4. Szereg publikacji w czasopismach ISI z zakresu mechaniki i symulacji, jak „Computer Methods in Applied Mechanics and Engineering”, „Archive of Applied Mechanics” i innych.
Dr inż. Gregory Szuladziński. Publikacji: 18 (w tym większość jako pojedynczy autor). Cytowań: 7. H-index (uwzględnione publikacje tylko od 1996 r.): 1. Publikacje w czasopimach ISI, jak „Journal of Computational and Nonlinear Dynamics”, „Journal of Engineering Mechanics”, a także specjalistycznych czasopismach, jak „Journal of Explosives Engineering” wydawany przez International Society of Explosives Engineers. Także autor książek, jak „Formulas for Mechanical and Structural Shock and Impact” (2009, CRCPress).
Prof. Kazimierz Nowaczyk. Publikacji: 29. Cytowań: 855. H-index (uwzględnione publikacje tylko od 1996 r.): 11. Publikacje w czasopismach ISI, jak „Journal of Physical Chemistry B” czy „Analytical Chemistry”. Autor monografii o nowej metodzie mikroskopii (FLIM) i 2 patentów. Edit: Według bazy danych Thomson-Reuters, która zawiera publikacje także sprzed roku 1996, liczba publikacji: 31 (ogólna 52). Suma cytowań: 959 (ogólna ponad 1400). H-index: 13".
Dr inż. Maciej Lasek. W ciągu ostatnich 16 lat 0 (słownie: zero) publikacji w jakimkolwiek czasopiśmie ISI. 6 publikacji z ostatnich 16 lat to wyłącznie materiały z konferencji jako współautor. Cytowań: zero. H-index: zero. Jedyny artykuł dr. inż. Laska, jaki udało mi się znaleźć w indeksowanym czasopiśmie, pochodzi sprzed 17 lat. To czasopismo to polski kwartalnik „Journal of Theoretical and Applied Mechanics” (JTAM) wydawany przez Polskie Towarzystwo Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej. W obecnym rankingu czasopism ISI w kategorii „Mechanics” na 134 indeksowane w tej kategorii czasopisma JTAM zajmuje 115 pozycję.
Prof. dr hab. inż. Ryszard Krystek. Zgodnie ze Scopus publikacji: zero. Cytowań: zero. H-index: zero.
Ppłk dr inż. Sławomir Michalak. Publikacji: zero. Cytowań: zero. H-index: zero.
Dr inż. Stanisław Żurkowski. Publikacji: zero. Cytowań: zero. H-index: zero”.
To jest pogrom, więc nie uważasz, że wiara w jedyne słuszne media zryły ci mózg
To, że ekspert zna się np. na badanym materiale, oznacza to, że potrafi sobie obliczyć wytrzymałość np. skrzydła w kontakcie z drzewem - bo jest w tym ekspertem, ma odpowiednią wiedzę teoretyczną i praktyczną ( np. informatyka stosowana, matematyka przemysłowa, matematyka stosowana, mechanika stosowana, metody programowania ).
Potrafi także przedstawić pewne wnioski, w których uwzględnia wyniki swoich badań, z których coś wynika.
Wnioski są wprost podane, są czymś poparte, a jeżeli zbierze się paru ekspertów, którym wychodzi to samo stosując różne metody badania, to jak duże jest prawdopodobieństwo, że mają słuszne wnioski? Niech takie obszerne badania przedstawią chociaż eksperci Laska, którzy oprócz wyśmiewania innych nie robią NIC.
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię na swój poziom i pokona doświadczeniem
twoja ocena naukowca po ilości artykułów i publikacji skutecznie zniechęc mnie do dalszej dyskusji
Czyli co, uważasz, że jeżeli praca ekspertów Macierewicza, która od wielu lat zostawała doceniana na całym świecie ( o czym świadczy chociaż ilość cytowań ), to jest to coś złego i nie mającego prawa zaistnieć?
Najwyraźniej mylisz pracę naukowca ( pracującego na rzecz korporacji ) od pracy typowego wykładowcy dla studentów.
Czyli dla ciebie bardziej wiarygodny jest ekspert Laska z tytułem prof. dr... który nie ma ŻADNEJ pracy??? Który w dodatku publicznie nie bierze udziału w ŻADNYCH badaniach, dyskusjach naukowych i nie wiadomo czym się zajmuje od 15 lat?
W domku sobie sam siedzi i rozwiązuje problemy katastrofy, nie mając tak na prawdę udokumentowanej aktualnej wiedzy i praktycznego zastosowania jej, przy pomocy dostępnych możliwości technicznych ( klastrów obliczeniowych ) na co dzień ?
Wyciągnięto takich z kapelusza i kazano im bronić z góry narzuconej tezy.
Odbył także zagraniczne kursy poświęcone badaniom dużych katastrof lotniczych i zarządzaniem badaniem takich zdarzeń.
Ej, czyli jak moje artykuły na temat wytrzymałości konstrukcji betonowych będą miały dużo cytowań, to znaczy, że mogę być ekspertem w komisji badającej wrak samolotu, który wj🤬 się w betonowy garaż? Ty weź, oczy mi na świat otworzyłeś. Dzięki!
A co do Laska:
I takie kursy są warte więcej niż habilitacja z zakresu mechaniki, bo ludzie tacy jak Binienda czy inni spece mogą sobie coś dla komisji obliczać, ale badania wypadków lotniczych to nauka interdyscyplinarna. Wiesz, działa to tak, że zespołem kieruje ekspert od badania katastrof, a dla niego eksperci różnych rzeczy robią obliczenia itd. Zobacz sobie, jak działa np. NTSB.
I takie kursy są warte więcej niż habilitacja z zakresu mechaniki, bo ludzie tacy jak Binienda czy inni spece mogą sobie coś dla komisji obliczać, ale badania wypadków lotniczych to nauka interdyscyplinarna. Wiesz, działa to tak, że zespołem kieruje ekspert od badania katastrof, a dla niego eksperci różnych rzeczy robią obliczenia itd. Zobacz sobie, jak działa np. NTSB.
Czyli jeśli przejdę kurs z mechaniki koparki to jestem lepszym ekspertem niż człowiek, który rzeczywiście przy koparce pracował?
Bo "pęcnę" ze śmiechu. Jak do tej pory Ty i paru Tobie podobnych zrytych baniaków wyzywają nas od idiotów sami prezentując poziom debila... Ja i chyba moi przedmówcy jestem zdolny prędzej uwierzyć komisji Macierewicza bo są to ludzie mający światowy prestiż, coś czego nie ma chyba żaden ekspert Laska. Jeśli uważasz, że światową renomę zdobywają idioci to może śmiało zaczniesz też od takich wyzywać np. Hawkinga?