K🤬a... jak mnie wk🤬ia sytuacja gdy uświadamiam sobie, że jest godzina 21 a ja muszę iść do sklepu po j🤬y chleb bo inaczej jutro rano nie zjem śniadania a o 22 będzie już zamknięty. Jak mi się kurewsko nie chce iść zawsze tak mam, każdego j🤬ego dnia obiecuję sobie, że kupie chleb gdy będę wracał do domu. Nie k🤬a zawsze po 21 sobie o tym przypominam. K🤬a mać dobrze, że przynajmniej jest blisko.
podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.