Aż mi się dowcip przypomniał:
Sprawa rozwodowa dwoje ok 70 letnich staruszków. Sędzia pyta:
- Dlaczego pani złożyła pozew rozwodowy?
- Bo mąż mi robi "malinki"
Na to sędzia:
- Ależ malinki są bardzo miłe, sam je czasem robię i moja żona też je lubi....
- Ale on je robi kombinerkami!!!