Musisz się na coś zdecydować "lot trzmiela" lub "cwał Walkirii" .
podpis użytkownika
zrzutka.pl/ffm2duHe he, heheszki sobie robicie, panie i panowie Sadole a tu zonk. To jest bardzo potrzebny zabieg nastawiania kości ogonowej po urazie niezłamaniowym albo gdy jej zwichnięcie ugniata nerw kulszowy lub jego odgałęzienia. Zabieg nie jest bolesny ale niweluje ból jak jasny c🤬j. Kto miał uraz kości ogonowej z przesunięciem albo atak rwy kulszowej ten w cyrku się nie śmieje... Jak ząbek nap🤬la to człeka skręca a tu nerw nie grubości szpilki ale grubości palca środkowego i wskazującego złożonych razem...zapalenie tego gówna to istna katorga (na życzenie opiszę mechanizm). Co do bąka, owszem, hahaszka jest ale czasem pójdzie - ryzyko zawodowe kręgarzy. Dodam jeszcze, że jest możliwe również odbarczenie nacisku na nerw kulszowy albo jego korzeń po urazie tzw "siąścia na dupę z wysokości", np. po upadku z drabiny i trafienia zadkiem w coś twardego. Wtedy powstaje opuchlizna i po czasie skrzep krwi który wysycha z pół roku i wchłania się... ale nie cały, bo powstaje strup twardy jak kamień i gniecie nerw - nie życzę nikomu doznań.. I tu niespodzianka: kręgarz albo fizjoterapeuta musi to rozgonić palcami "per rectum" w pozycji wypiętej dupy zawodnika z problemem, a chwyt prawidłowy obejmuje ujęcie i uniesienie moszny za pomocą palców małego i serdecznego i wprowadzenie obydwu: środkowego i wskazującego w otwór na głębokość odpowiednią do umiejscowienia strupa, bywa że potrzebna specjalna sonda. Pozdrawiam i obyście nie doznali.