Dziś na obiad...
22
399
p................6
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Za mniejsze przewinienia pies dostawał kołkiem w łeb. Wystarczy że zagryzłk kure jak się zerwał z łańcucha.
Jak miał pecha i za głosno szczekał tak samo, zwłaszcza ja własciciel miał kaca. Teraz jakies imby odp🤬laja obrońcy zwierząt, prokurator prowadzi sledztwo, policja łapie. Jakbys nie mógł zarzadzać swoja właśnoscią. Trzymasz kury w domu, idzie niedziela to obcinasz łep i robisz rosół. Wk🤬ia cie sobaka to walisz kołkiem w łeb, byle szybko i humanitarnie. Zrobiło sie jakies pop🤬lenie że sa równe i równiejsze zwierzeta. Ze świni mozesz wytopić smalec a z psa juz nie. Poj🤬e!
Jak miał pecha i za głosno szczekał tak samo, zwłaszcza ja własciciel miał kaca. Teraz jakies imby odp🤬laja obrońcy zwierząt, prokurator prowadzi sledztwo, policja łapie. Jakbys nie mógł zarzadzać swoja właśnoscią. Trzymasz kury w domu, idzie niedziela to obcinasz łep i robisz rosół. Wk🤬ia cie sobaka to walisz kołkiem w łeb, byle szybko i humanitarnie. Zrobiło sie jakies pop🤬lenie że sa równe i równiejsze zwierzeta. Ze świni mozesz wytopić smalec a z psa juz nie. Poj🤬e!
T................g
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
poligon6 napisał/a:
Za mniejsze przewinienia pies dostawał kołkiem w łeb. Wystarczy że zagryzłk kure jak się zerwał z łańcucha.
Jak miał pecha i za głosno szczekał tak samo, zwłaszcza ja własciciel miał kaca. Teraz jakies imby odp🤬laja obrońcy zwierząt, prokurator prowadzi sledztwo, policja łapie. Jakbys nie mógł zarzadzać swoja właśnoscią. Trzymasz kury w domu, idzie niedziela to obcinasz łep i robisz rosół. Wk🤬ia cie sobaka to walisz kołkiem w łeb, byle szybko i humanitarnie. Zrobiło sie jakies pop🤬lenie że sa równe i równiejsze zwierzeta. Ze świni mozesz wytopić smalec a z psa juz nie. Poj🤬e!
Widać ze cie nikt nie kocham stary cepie. Kolkiem to w swojego c🤬ja możesz celowac. Ja p🤬le, skąd takie bydło twojego pokroju bierze się. Masz słomę w butach, czaisz.
p................6
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Twójbug napisał/a:
Widać ze cie nikt nie kocham stary cepie. Kolkiem to w swojego c🤬ja możesz celowac. Ja p🤬le, skąd takie bydło twojego pokroju bierze się. Masz słomę w butach, czaisz.
Dobrze że przypomniałes o celowaniu. Akurat jak chcemy sie pozbyc szczeniaków to nie walimy ich kołkiem. Jak sa młode maja jakies gumowe czaszki i nie do końca posklejane kosci. Tłuczesz, wrzuscasz do dołu, przysypujesz ziem,ią i nagle zaczynaja sie wić. Tutaj tylko topienie pomaga.
poligon6 napisał/a:
Za mniejsze przewinienia pies dostawał kołkiem w łeb. Wystarczy że zagryzłk kure jak się zerwał z łańcucha.
Jak miał pecha i za głosno szczekał tak samo, zwłaszcza ja własciciel miał kaca. Teraz jakies imby odp🤬laja obrońcy zwierząt, prokurator prowadzi sledztwo, policja łapie. Jakbys nie mógł zarzadzać swoja właśnoscią. Trzymasz kury w domu, idzie niedziela to obcinasz łep i robisz rosół. Wk🤬ia cie sobaka to walisz kołkiem w łeb, byle szybko i humanitarnie. Zrobiło sie jakies pop🤬lenie że sa równe i równiejsze zwierzeta. Ze świni mozesz wytopić smalec a z psa juz nie. Poj🤬e!
Niestety, żyjemy w takich czasach, że się niektórym w dupach poprzewracało, zapewnie nie jeden co piesełki i kotełki kocha latem jako pierwszy z packą biega bo jakaś zła i niedobra mucha lata po pokoju, a wieczorem ze znajomymi na hamburgera idzie ...
poligon6 napisał/a:
Za mniejsze przewinienia pies dostawał kołkiem w łeb. Wystarczy że zagryzłk kure jak się zerwał z łańcucha.
Jak miał pecha i za głosno szczekał tak samo, zwłaszcza ja własciciel miał kaca. Teraz jakies imby odp🤬laja obrońcy zwierząt, prokurator prowadzi sledztwo, policja łapie. Jakbys nie mógł zarzadzać swoja właśnoscią. Trzymasz kury w domu, idzie niedziela to obcinasz łep i robisz rosół. Wk🤬ia cie sobaka to walisz kołkiem w łeb, byle szybko i humanitarnie. Zrobiło sie jakies pop🤬lenie że sa równe i równiejsze zwierzeta. Ze świni mozesz wytopić smalec a z psa juz nie. Poj🤬e!
Boże co za j🤬y wieśniak nienawidzę takich ludzi jak ty
Jakaś straszna gownoburza się zrobiła. moim zdaniem nie ważne czy pies, kot, kura, koza. Człowiek jest odpowiedzialny za to, co ma. Sorry, ale to samo tyczy się dzieci. Jednak porównywanie zwierząt do przedmiotów mnie drażni. Dlaczego? Bo ludzie często mówią: Mój przydatny/kochany/świetny pies, jak pies ich np przed kim obroni. Ale nagle zmienia się w bezużytecznego kundla, którego jak poligon6 najlepiej tłuc kołkiem w łeb ja pogryzie kapcie. Dzieci dotyczy to samo: Super syn jak zdobywa świetne oceny, którymi można sie pochwalic przed rodziną ale dostaje wp🤬l jak piłką coś rozwali w domu. Nie rozumiem tego, dziecko czy zwierzę jest super jak robi to, czego ludzie oczekują ale jak zrobi coś po nie ich myśli to nagle bękart i rzecz(zwierzę). Zauważyłam niestety taką tendencję u wielu osób i najczęściej dziecko lub zwierzak, gdy coś rozwali w sklepie czy u gości, to dostanie srogi wp🤬l w domu ale na zewnątrz to jest tłumaczenie: To tylko zwierzę/ to tylko dziecko. Drażni mnie nieponoszenie odpowiedzialności w sytuacjach niekorzystnych dla *właścicieli*.
Co do poligon6. Przez pewien czas byłeś *własnością* swoich rodziców i widać, że niestety coś srogo sp🤬olili, skoro teraz swoje żale i frustracje musisz odreagowywać w dzikich fantazjach, gdy walisz psy kołkiem w łeb.
Co do poligon6. Przez pewien czas byłeś *własnością* swoich rodziców i widać, że niestety coś srogo sp🤬olili, skoro teraz swoje żale i frustracje musisz odreagowywać w dzikich fantazjach, gdy walisz psy kołkiem w łeb.