Dzielenie pasji z czworonogiem
10
201
yammakashi napisał/a:
ściągniete z
sadistic.pl/motocyklista-i-jego-pies-vt246035.htm
Chyba w drugą stronę. Ale co ja się tam znam...
Każdy normalny pies nie nauczony do biegania za rowerem ma tendencje do wpieprzania się pod koła, ewentualnie gryzienie nóg pedałów i innych takich.
Dobra może i nie jest to szkolenia ale bije zakład ze musiał go jakoś nauczyć biegać(choćby na początku wolno i na smyczy) w odległości.
Nigdy nie miałem psa. To nie wiem.
Dziękuje dobranoc
milox napisał/a:
Każdy normalny pies nie nauczony do biegania za rowerem ma tendencje do wpieprzania się pod koła, ewentualnie gryzienie nóg pedałów i innych takich.
Dobra może i nie jest to szkolenia ale bije zakład ze musiał go jakoś nauczyć biegać(choćby na początku wolno i na smyczy) w odległości.
Nigdy nie miałem psa. To nie wiem.
Dziękuje dobranoc
nie każdy pies, swojego wziełem na przejażdżkę rowerem i biegł trzymając dystans, problem się pojawił kiedy kotek przebiegł koło nas a ja miałem ją na smyczy. Niby 14kg morderczej bestji ale mało brakowało a bym się wyj🤬 jak ta bestia szarpneła w bok
.
podpis użytkownika
ja (już nie)kudłaty durnowaty reperuje stare graty
J................a
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
A co tutaj wytresowanego? psiak fajny ale raczej byłoby mi szkoda go tak ciągać za sobą tym bardziej że mi siły starczy na więcej niż psu, piesek się zmęczy ale nie odpocznie bo zj🤬y pan dalej sobie rowerkiem pok🤬ia, nagle pies padnie na zawał i w tedy będzie wielki płacz i pytania co mu było... a pies to nie maszyna do k🤬y nędzy, można porzucać kijem, pobiegać z nim ale nie k🤬a żeby na zjeździe za Tobą zak🤬iał, głupota.
q................u
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
I na końcu zupełnie tak jak mój był, dorwał kamień i cieszy się jak poj🤬y, a im większy i nie mieści się w mordzie tym większy ma zaciesz.. Poj🤬e to to, ale słodkie. Na szczęście mojego nie uczyłem aportować tylko pożytecznych rzeczy (trzymanie się nogi, nawet jak kota zobaczy - chyba, ze mu pozwolę, pilnowanie się pod sklepem, itp.), wiec nie musiałem tego oślinionego badziewia mu rzucać.. W sumie wystarczyło tylko być w zasięgu jego wzroku, żeby miał wrażenie, że chce się mu ten kamień zap🤬lić i miał zabawę.
Ogólnie z psiakiem miałem podobnie tylko, że my lataliśmy sobie pobiegać oboje i bez swagu w postaci kręcenia słitaśnych filmików z pedalską muzyką z wrzucaniem na jutuba, bo kogo to będzie interesowało
Psy górą, czy jakoś tak, pomimo, że mój od 2 lat już wącha kwiatki od spodu..
Starzy teraz mają nowego gnojka i tan na słodki ryjek jeszcze więcej potrafi wyciągnąć.. bestia bez skrupułów.. i wp🤬la mi buty jak wpadam na święta.
Ogólnie z psiakiem miałem podobnie tylko, że my lataliśmy sobie pobiegać oboje i bez swagu w postaci kręcenia słitaśnych filmików z pedalską muzyką z wrzucaniem na jutuba, bo kogo to będzie interesowało
Psy górą, czy jakoś tak, pomimo, że mój od 2 lat już wącha kwiatki od spodu..
Starzy teraz mają nowego gnojka i tan na słodki ryjek jeszcze więcej potrafi wyciągnąć.. bestia bez skrupułów.. i wp🤬la mi buty jak wpadam na święta.