Ja wiem że klient płaci, klient wymaga. Ale żeby aż tak być zdesperowanym finansowo? Chyba że to tatoo studio LGBT.
Chciałabym zobaczyć filmik, albo zdjęcia pt. "tydzien później" . to, że nap🤬la w trakcie to jest tu mały pikuś. Jakby na to nie patrzeć tatuaż to nic innego jak rana w którą pakuje się tusz -a odbyt to najgorsze miejsce na to by mieć tam coś rozharatanego. A że tatuażysta to jednak nie lekarz to nawet kolesiowi pożądnego antybiotyku nie zafunduje