Dżentelmen wraca do domu po pracy, a tu rajd jakiś.
6
209
Milo wspominam lata 90 
Ludzie jacys tacy bardziej zyczliwi, usmiechnieci, radosniejsi, mieli wiecej czasu na wszystko.
Dzisiaj to toalna c🤬jowka, gdzie nie spojrzysz smętne twarze, agresja, brak czasu.. Gonimy zachod jak to mówią. Niestety czasy sie zmieniaja- wedlug mnie na gorsze.
Oj duzo bym dal aby miec (jak to spiewal kiedys Rysiek) wehikul czasu
Ludzie jacys tacy bardziej zyczliwi, usmiechnieci, radosniejsi, mieli wiecej czasu na wszystko.
Dzisiaj to toalna c🤬jowka, gdzie nie spojrzysz smętne twarze, agresja, brak czasu.. Gonimy zachod jak to mówią. Niestety czasy sie zmieniaja- wedlug mnie na gorsze.
Oj duzo bym dal aby miec (jak to spiewal kiedys Rysiek) wehikul czasu
kinektel napisał/a:
Milo wspominam lata 90
Ludzie jacys tacy bardziej zyczliwi, usmiechnieci, radosniejsi, mieli wiecej czasu na wszystko.
Dzisiaj to toalna c🤬jowka, gdzie nie spojrzysz smętne twarze, agresja, brak czasu.. Gonimy zachod jak to mówią. Niestety czasy sie zmieniaja- wedlug mnie na gorsze.
Racja, ale na rajdach zawsze spotykam się z życzliwością
fajnie jest spotkać przypadkowych ludzi, pokomentować i ponap🤬lać o historiach z przeróżnych rajdów i o innych głupotach Na rajdach zawsze zajebista atmosfera P.S.
A za niecały rok na mazury i WRC
Kulig był dobry, ale nie tak dobry jak Bubel. Rajdy w latach 90 miały klimat. Kierowcy jeździli dla ludzi a nie tak jak teraz- cały czas technicznie, zakręty obliczone do centymetra. Pamiętam jak ''szedł'' rajd w mojej miejscowości to wszyscy wolne, rodzinka się zjeżdża, wódeczka i zabawa na całego.
