Justynka99 napisał/a:
Jakiś syndrom sztokholmski. Policjant nie jest niczyim zwierzchnikiem i nie ma prawa wydawać poleceń bez uzasadnienia. W tym przypadku sebiksy były co prawda wk🤬iające, ale nie powodowały żadnego zagrożenia. Nagranie pokazuje całość od nadejścia sebiksa aż do załadowania go do radiowozu i policjant nie wywiązał się ze swoich obowiązków. Zresztą często na korzyść przestępców, bo jakikolwiek dowód z takiego zatrzymania traci ważność jako tzw. "owoc zatrutego drzewa". Dlatego też policjantom nie na rękę zakładanie sprawy o upublicznienie wizerunku, bo wtedy sebiks musiałby iść do prawnika, a ten na pewno uświadomiłby go, że to jemu się tu odszkodowanie należy.
Jak lubisz, jak CI byle matoł, który dostał broń wydaje polecenia, to słuchaj. Ja wolę trzymać się litery prawa. A jako ciekawostkę dodam, że potem w sądzie są problemy, bo okazuje się, że przez jakieś tego typu humory policjanta sąd nie dopuszcza dowodów ze względu na ich nielegalne pozyskanie i kończy się to zwolnieniem przestępcy.
Co do dalszych wypowiedzi - nie ma tutaj żadnego utrudniania wykonywania czynności. Stoją, gadają, nagrywają - wszystko to jest legalne. Utrudnianiem byłoby fizyczne powstrzymywanie policjanta i dopiero w takiej sytuacji policjant ma prawo użyć siły.
Lubię Cię ale tym razem nie masz racji.
Policjant ma prawo wydawać polecenia oraz prawo do użycia środków przymusu bezpośredniego w przypadku gdy osoba do której skierował polecenie ich nie wykonuje. Czy było to zasadne wyjaśnia sąd, prokurator, wydział spraw wewnętrznych. I mówię to jako osoba, która był wielokrotnie poszkodowana przez niekompetentnych policjantów.
W powyższym przypadku sebastiany wyklęte przeszkadzały w czynnościach służbowych. Zadawanie idiotycznych pytań, ostentacyjne nagrywanie, żądanie wylegitymowania się czego policjanci w tej sytuacji robić nie muszą to zwykła prowokacja. Klasyczna bierna agresja.
Policjant zareagował prawidłowo. Zażądał dowodu osobistego w celu zanotowania sebastianów. Miał do tego prawo i było to uzasadnione ich zachowaniem. Odmowa sebka do wylegitymowania się była powodem zatrzymania. Policjant miał również takie prawo. Za to mógł ich zatrzymać na 72 h lub zawieźć na wytrzeźwiałkę jeśli byli naj🤬i i założyć im sprawę.
Policjanta wykonującego czynności służbowe można nagrywać ale upublicznianie nagrania już takie oczywiste nie jest.
Jestem bardzo krytyczny dla działań policji ale wszystko co zrobili policjanci na tym nagraniu odbyło się zgodnie z prawem. Policjant i tak okazał sebusiowi łaskę bo mógł go zglebować i spętać w kajdany.
Odnośnie dowodów to pomyliły Ci się amerykańskie filmy z polskim bezprawiem w sądach. W Polsce nie ma czegoś takiego jak odrzucenie dowodów z powodu nielegalnego pozyskania. W Polsce sąd może wydać wyrok niezgodny z obowiązującym prawem, wbrew dowodom, wbrew wyjaśnieniom świadków, wbrew logice... i co? I c🤬ja im za to zrobisz. Wiem coś o tym.
Zastanów się jakby wyglądał świat gdyby każdy obszczymur mógł wdawać się w dyskusję z policjantem a ten zamiast go zatrzymać musiał by z nim gadać.
Nie wiem co ma znaczyć też argument "z bronią". No z bronią. No i ci? Przecież jest policjantem. Ma służbową broń do obrony.
Ciesz się, że mieszkasz w Polsce w socjalistycznym kraju postbolszewickim gdzie policja została zdeptana i upodlona za współpracę z PRL. Przez to nawet władza im nie ufa i traktuje się ich jak piąte koło przez co muszą uważać podwójnie co robią. Nie wolno im strzelać, nieustannie im patrzą na ręce i bezpodstawnie oskarżają. Dlatego nasza policja jest c🤬owata bo się wszystkiego boi. Tylko dlatego sebek z filmu pojechał na dołek w jednym kawałku. Gdyby to była Francja lub USA to dostał by tak gigantyczny wp🤬l, że zamiast na dołek to pojechał bym erką na SOR bo by mu musieli wyciągać batona z dupy.