N................r
U偶ytkownik usuni臋ty

呕ona do m臋偶a:
- Ach, jaki pi臋kny dzie艅, a偶 si臋 chce odetchn膮膰 pe艂n膮 piersi膮!
- Trudno, oddychaj tym, co masz.
W szpitalu le偶y pod tlenem umieraj膮cy facet. Przychodzi do niego ksi膮dz, 偶eby go wyspowiada膰. Przysiad艂 na jego 艂贸偶ku i m贸wi:
- Tak, synu, powiedz mi ostatnie swoje grzechy.
- Ch..., ch...
- O przepraszam, widz臋, 偶e masz mask臋 tlenow膮. Wi臋c masz tutaj kartk臋, d艂ugopis i napisz. Facet napisa艂 co艣 i zmar艂. Ksi膮dz bierze kartk臋 i czyta: "Chamie zejd藕 z przewodu tlenowego...".
- Ach, jaki pi臋kny dzie艅, a偶 si臋 chce odetchn膮膰 pe艂n膮 piersi膮!
- Trudno, oddychaj tym, co masz.
W szpitalu le偶y pod tlenem umieraj膮cy facet. Przychodzi do niego ksi膮dz, 偶eby go wyspowiada膰. Przysiad艂 na jego 艂贸偶ku i m贸wi:
- Tak, synu, powiedz mi ostatnie swoje grzechy.
- Ch..., ch...
- O przepraszam, widz臋, 偶e masz mask臋 tlenow膮. Wi臋c masz tutaj kartk臋, d艂ugopis i napisz. Facet napisa艂 co艣 i zmar艂. Ksi膮dz bierze kartk臋 i czyta: "Chamie zejd藕 z przewodu tlenowego...".