Pracowałem z ciapatym na rusztowaniu. W pewnym momencie poślizgnął sie i stracił równowagę W ostatniej chwili dało mi się złapać go za rękę
Kiedy zwisał 150 metrów nad ziemią i błagał o ratunek zadałem mu pytanie:
- Czy jak cie uratuje zjesz moją kanapkę z boczkiem ?
- tak ! tak ! oczywiście !
Puściłem go, nie pozwolę żeby brudas podp🤬lał mi drugie śniadanie
Kiedy zwisał 150 metrów nad ziemią i błagał o ratunek zadałem mu pytanie:
- Czy jak cie uratuje zjesz moją kanapkę z boczkiem ?
- tak ! tak ! oczywiście !
Puściłem go, nie pozwolę żeby brudas podp🤬lał mi drugie śniadanie