Zgadzam się w 100%. Szkoda że nie można dać 2 piw. Rase panów od plebsu różni właśnie podejście do prawa. Ci pierwszy je tworzą by trzymać motłoch za ryj, ci drudzy sa tylko żeby w ramach tego prawa służyć tym pierwszym. Trzeba strzyc i doić bydło a jak padnie zrobić mydło. Zawsze jednak zastanawiam się dlaczego motłoch słucha się i przestrzega tego prawa? Może dla nich to coś w stylu sacrum? W 5 minut każdy system można by obalić i zmienić gdyby tylko prole miały świadomość tego co się dzieje, a tak wystarczy pare % które trzymaja ich za ryj.
Co do gościa to porażka całkowita, takie sytuacje zawsze obracają się przeciwko sygnaliście. Ale ziobro zaskoczenia, gość to fajnopolak, wychowany pod kloszem ktoś mu wmawia co jest fajne i on nie analizując tego bezmyślnie to powtarza. Tacy ludzie jak on to spełnienie marzeń władzy, spolegliwy do bólu, posłuszni, jeszcze donoszący na innych którzy nie są tacy sami. Żenada.