Wysłany:
2010-03-23, 6:37
, ID:
215166
Zgłoś
Wczoraj z żoną posprzeczaliśmy się trochę. Daliśmy sobie po liściu. Potem było parę kopniaków.
Głupio tak się bić, więc po chwili uprawialiśmy sex.
Mnie było dobrze, a żona w dalszym ciągu jest jakaś nieprzytomna.