Lecimy dalej: patriotyzm to ciota i c🤬j
.
Swoją drogą 'patriotyzm' rzeczywiście jest niedefiniowalnym terminem, o ile nie jesteście w stanie wskazać przedmiotu patriotyzmu. Powiecie: ojczyzna, naród itd... Ale czym to jest? Historią? Ziemią? Ludźmi? Jeśli historią, pamiętajcie o potopach szwedzkich, targowicach i innych. Ziemią? Cóż, jest niemal niemożliwe, byście byli w stanie zobaczyć za życia choćby 5% całego terytorium Polski. Ludźmi? Ale przecież wśród tych ludzi są i tacy, których "nie lubicie" - jak ci, którzy obrażają ojczyzny
![]()
Ale tak już zupełnie poważnie. Patriotyzm jest efektem naturalnego ludzkiego narcyzmu. Kocha się swój naród jako uzupełnienie swojej tożsamości (albo inaczej: kocha się naród, bo kocha się siebie - w końcu sam jesteś w swoim mniemaniu narodem).
A teraz proszę o salwy patriotycznego płaczu![]()
Lecimy dalej: patriotyzm to ciota i c🤬j
.
Swoją drogą 'patriotyzm' rzeczywiście jest niedefiniowalnym terminem, o ile nie jesteście w stanie wskazać przedmiotu patriotyzmu. Powiecie: ojczyzna, naród itd... Ale czym to jest? Historią? Ziemią? Ludźmi? Jeśli historią, pamiętajcie o potopach szwedzkich, targowicach i innych. Ziemią? Cóż, jest niemal niemożliwe, byście byli w stanie zobaczyć za życia choćby 5% całego terytorium Polski. Ludźmi? Ale przecież wśród tych ludzi są i tacy, których "nie lubicie" - jak ci, którzy obrażają ojczyzny
![]()
Ale tak już zupełnie poważnie. Patriotyzm jest efektem naturalnego ludzkiego narcyzmu. Kocha się swój naród jako uzupełnienie swojej tożsamości (albo inaczej: kocha się naród, bo kocha się siebie - w końcu sam jesteś w swoim mniemaniu narodem).
A teraz proszę o salwy patriotycznego płaczu![]()
Lecimy dalej: patriotyzm to ciota i c🤬j
.
Swoją drogą 'patriotyzm' rzeczywiście jest niedefiniowalnym terminem, o ile nie jesteście w stanie wskazać przedmiotu patriotyzmu. Powiecie: ojczyzna, naród itd... Ale czym to jest? Historią? Ziemią? Ludźmi? Jeśli historią, pamiętajcie o potopach szwedzkich, targowicach i innych. Ziemią? Cóż, jest niemal niemożliwe, byście byli w stanie zobaczyć za życia choćby 5% całego terytorium Polski. Ludźmi? Ale przecież wśród tych ludzi są i tacy, których "nie lubicie" - jak ci, którzy obrażają ojczyzny
![]()
Ale tak już zupełnie poważnie. Patriotyzm jest efektem naturalnego ludzkiego narcyzmu. Kocha się swój naród jako uzupełnienie swojej tożsamości (albo inaczej: kocha się naród, bo kocha się siebie - w końcu sam jesteś w swoim mniemaniu narodem).
A teraz proszę o salwy patriotycznego płaczu![]()
Dla mnie przedmiotem patriotyzmu poza tym co wymieniłaś jest kultura i spuścizna naszych przodków, oraz świadomość że dawniej przelewali oni krew za takie tępe k🤬y jak ty.
Człowiek jest zwierzęciem stadnym, zaprzeczysz temu? Tworzy społeczeństwa... ma dopuszczać do swojego społeczeństwa pasożyty? To nie jest narcyzm, to naturalna kolej rzeczy. W imię tego broni się granic, w ramach których żyją ludzie, którzy w większości przestrzegają określonych zasad życia. Historia pozwala brać przykład, tak zły, jak i dobry. Z ludźmi trzeba jakoś żyć, jeśli też mają poczucie patriotyzmu, to jak im podpadniesz, to wyleją na ciebie wiadro pomyj, ale nie wysadzą w powietrze. Jeśli nie mają tego poczucia, to może wcale nie są Polakami, a co dopiero patriotami... mało takich wichrzycieli? K🤬a, ja rozumiem, że postęp itd... ale kształtowany na podstawie historii danego narodu (trzymającego się zasad patriotyzmu), zawsze daje większe szanse życia w kulturze, w której było się wychowanym, czyli normalnie. Kto jest ślepy, nie na zachodni wiatr patrzy. K🤬a. Niedźwiedzie polarne i pingwiny nie żyją w jednym środowisku![]()
Kultura, mówisz? Znasz chociaż 10 poetów, 10 filozofów, 10 malarzy, 10 architektów itd. polskich?
Wiesz, gdyby poddali się, nie przelewali krwi, wtedy zwyczajnie byś mi coś bredził o patriotyzmie niemieckim albo rosyjskim.
Ugryźmy to od innej strony:
Jeśli, np, Niemcy zaoferowaliby grube miliardy za zmianę flagi, godła i hymnu Polski na flagę, godło i hymn Niemiec, nic poza tym nie żądając, myślę, że nikt by na podobny pomysł nie przystał - z niekorzyścią dla samej Polski. Czy dobro Polski nie jest zależne od dobra jej obywateli? A czy barwy narodowe albo hymn w jakikolwiek sposób wpływają na to "dobro realne"?
Co chcę powiedzieć to to, że sama "polskość" to symbol wpływający na świat jedynie poprzez swoje konotacje. Bo czy wierzysz w to, że taki Heathen ma jakiekolwiek bądź pojęcie o kulturze, na którą się powołuje? Wierzysz, że zna wszystkie zakamarki polskiej historii? Cóż, struktura psychologiczna zjawiska 'patriotyzmu' niczym się nie różni od zjawiska 'silnego przywiązania do barw klubu piłkarskiego'. U podłoża i pierwszego, i drugiego leży abstrakcyjna idea przyjmowana 'na uczucie'.
podpis użytkownika
Konto nowe, użytkownik stary.