Jakbym widział za dawnych lat swojego kota. J🤬iec skakał do największych psów, gonił lisy po lesie i wracał z jednym j🤬ym liściem w sierści jak gdyby nigdy nic (tak, sam wychodził i wracał na kwadrat). Co najciekawsze - każdy pies się go bał na osiedlu, nawet jak był kilkukrotnie większy. Mój kot był poj🤬y, ale zajebisty