Podczas patrolu policjanci zatrzymują kierowcę, który lubi mocniej nadepnąć na pedał gazu. Przekroczenie prędkości nie jest jednak jedyną karą, która go spotka. Chwila zapomnienia spowodowała, że kwota jaką zapłaci będzie wyższa. Co ciekawe, kierowca postanawia wrócić na miejsce kontroli - po co?
Dobrze, że pięćdziesiątki nie przekroczyłem, co?
4
60
SwietyDiabel napisał/a:
Prawo jazdy od 20 lat, rocznie przejeżdżam około 15kkm więc te 300 tysi pękło na 5 samochodach i nie mam ani jednego mandatu. Nie mam CB, antyradaru, tylko mózg i wyczucie w nodze a lubię zap🤬lać. Tylko że wiem gdzie i myślę.
Ja robię 10k km rocznie i nie ośmieszaj się, to jest gówno, a nie przebieg. Jak zrobisz 3-4 razy tyle to zrozumiesz, że nie da się nie dostać mandatu.
Pomijając oczywiste akty piractwa i buractwa drogowego, to najwięcej do powiedzenia w temacie wykroczeń drogowych mają janusze, co robią trasy max 20 km.
juz tlumacze, jestem ekspertem :
patologia zaczyna sie od finansowania policji, jesli bedzie mala aktywność to znaczy, ze tylu policjantów i funduszy nie trzeba, wiec komendanci wyznaczaja normy mandatów. Taki "pies" musi przyniesc w zebach tyle i tyle mandatow bo jak nie to przej🤬e. Wiec nie moze stac normalnie przy drodze, jak pzrepisy nakazuja, tylko sie chowa po krzakach... Oczywisci widzimy tylko policjanta i w necie wyzywamy go od sk🤬ysynów.
Jakby nie normy itd to takie kontrole by byly ostatnią rzeczą jaką by chcial robic policjant. Zamiast siedziec w cieplutkim radiowozie, wp🤬lac pączki czy coś to on czy zimno czy cieplo musi nabic liczbe mandatów...
W UK przez ponad 10 lat i tysiacach kilometrów policjantów ze suszarką widziałem RAZ ! Dosłownie raz, stali na PROSTYM odcinku drogi, w kamizelkach oczojebnych dosłownie 5cm od jezdni i widoczni byli z 1km. Wyobrazcie sobie - ludzie zwalniali i chyba o to w tym chodzi - o bezpieczenstwo... ?
patologia zaczyna sie od finansowania policji, jesli bedzie mala aktywność to znaczy, ze tylu policjantów i funduszy nie trzeba, wiec komendanci wyznaczaja normy mandatów. Taki "pies" musi przyniesc w zebach tyle i tyle mandatow bo jak nie to przej🤬e. Wiec nie moze stac normalnie przy drodze, jak pzrepisy nakazuja, tylko sie chowa po krzakach... Oczywisci widzimy tylko policjanta i w necie wyzywamy go od sk🤬ysynów.
Jakby nie normy itd to takie kontrole by byly ostatnią rzeczą jaką by chcial robic policjant. Zamiast siedziec w cieplutkim radiowozie, wp🤬lac pączki czy coś to on czy zimno czy cieplo musi nabic liczbe mandatów...
W UK przez ponad 10 lat i tysiacach kilometrów policjantów ze suszarką widziałem RAZ ! Dosłownie raz, stali na PROSTYM odcinku drogi, w kamizelkach oczojebnych dosłownie 5cm od jezdni i widoczni byli z 1km. Wyobrazcie sobie - ludzie zwalniali i chyba o to w tym chodzi - o bezpieczenstwo... ?
Mam 20 pkt. myślę że mogę się wypowiedzieć.
Większość z tych punktów dostałem słusznie, nadepnąłem gdzie nie trzeba, nierozważnie, kara się należy.
Ale jeden mandat dostałem na rozbabranej drodze, o godzinie 1 w nocy na wylotówce z miasta przy której jest tylko zakład pogrzebowy i szpital. Za to że jechałem 60 km/h będąc pewnym że jadę przepisowo,boom ograniczenie do 40 z dupy. I dostałem mandat. To jest moim zdaniem sk🤬ysyństwo. Do pozostałych się poczuwam
Ale jest policja, i są psy.
Większość z tych punktów dostałem słusznie, nadepnąłem gdzie nie trzeba, nierozważnie, kara się należy.
Ale jeden mandat dostałem na rozbabranej drodze, o godzinie 1 w nocy na wylotówce z miasta przy której jest tylko zakład pogrzebowy i szpital. Za to że jechałem 60 km/h będąc pewnym że jadę przepisowo,boom ograniczenie do 40 z dupy. I dostałem mandat. To jest moim zdaniem sk🤬ysyństwo. Do pozostałych się poczuwam
Ale jest policja, i są psy.
podpis użytkownika
Jestem windykatorem, i lubię swoją pracę. Serio.
@Marbax
Uściślając, za brak każdego z tych trzech dokumentów jest 50 zł mandatu. Czyli jeśli nie ma się trzech to kara wynosi 150 zł. Policjanci raczej nie robią z tego tytułu problemów i jeśli umiesz się wytłumaczyć, to puszczają bez mandatu. Ale tutaj była kamera i nagrywanie do telewizji, więc za chooja nie mogli popuścić. Tyle w temacie.
Uściślając, za brak każdego z tych trzech dokumentów jest 50 zł mandatu. Czyli jeśli nie ma się trzech to kara wynosi 150 zł. Policjanci raczej nie robią z tego tytułu problemów i jeśli umiesz się wytłumaczyć, to puszczają bez mandatu. Ale tutaj była kamera i nagrywanie do telewizji, więc za chooja nie mogli popuścić. Tyle w temacie.
