BenderXXX napisał/a:
hie hie hie hie hie hie hi
Na tym filmiku mongolidy uzywaja nawtywnego, afrykańskiego języka.
Osobnik przekazuje informację stadzie, że zabiera samice w krzaki. Jednak w ostatnim momęcie daje ostrzeżenie o zbiorniku wodnym i panikuje, co skutkuje wywruceniem się. Ten gatunek bardzo boi się wody.
Czyli mam rozumieć, że nawtywny mongolid wywruca się w odpowiednim momęcie?
Trochę się pogubiłem w geografii przeczytawszy "mongolidy". Czytając dalej poczułem lęk. Teraz czytając ponownie co napisałeś razem z tym co teraz ja "aktualnie" piszę, czuję, że muszę zrobić kupę a z samego rana udać się do najbliższego aptekarza i zakupić maść oraz to co zwykle bo teraz już wiem, że po prostu leki mi się skończyły. To niedobrze. Mama z tatą znowu będą mnie bili piszczelem mojego brata. Brat nie żyje. Tata go chyba nie lubił. W każdym razie mama nie zrażona nadal kisi kapustę w tej beczce. No może oprócz lat 1996-2007. Wtedy tata nie pozwalał. K🤬a tata idzie a ja nie mam maści. Ja p🤬le.