Niestety ale jakby każdy wynalazek, wychodził i był w użytku upadały by inne koncerny. Dobrym tego przykładem są silniki atomowe używane w podwodnych okrętach atomowych, które są w stanie pod wodą wytrzymać kilkadziesiąt lat. W samochodach też miało by to miejsce tylko, że jedno "tankowanie" paliwa przetrwało by kilkudziesięciu właścicieli.
Taka jest cena postępu. Co do silników atomowych w samochodach widzę przynajmniej kilka powodów, dla których by sie to nie sprawdziło. Poczytaj trochę o atomowych samolotach, choć ruskim sie udało, ale załoga była jednorazowego użytku. Okręt podwodny praktycznie nie ma ograniczenia wagowego.
Ale kontynuujac tą myśl, były też działające modele bateryjek atomowych. Ale wiesz, nie ufam ludzkosci na tyle by wsadzić materiały rozszczepialne, nawet zubożone, na półki sklepowe.
Na grzyba dajesz w gif, jak można dać w full filmik?!\
youtube.com/v=DQWyhezIze4