słyszał Pan o takim czymś jak instynkt samozachowawczy, a nie zastanawianie się w ułamku sekundy jak na tam można skorzystać finansowo?
Masz całkowitą rację... ale:
Wiesz.... Jadąc np. 5 letnim autem w leasingu, płacąc za niego 10 - 15k rocznie za ubezpieczenie to chyba też bym nie hamował gdyby mi ktoś wymusił w sposób jak na filmie
Wolałbym aby mi go po całce wymienili na koszt ubezpieczalni sprawcy, w tym wypadku poczty Polskiej.
Wszystko zależy od sytuacji. Gdyby wyjechała mi osobówka w taki sposób że zamiast "utrącić mu nosa" w przód i skasować auto, leciał bym w drzwi i mógł kogoś połamać albo zabić to na pewno robił bym co mógł aby uniknąć czegoś takiego. Nawet ryzykując własną wywrotkę. Bo i tak jego wina więc nie poniosę żadnych kosztów i oby również nie zdrowotnych.
Ale busem w busa, jeszcze tak że mniej więcej najwyżej się ktoś poubija jak nie zapiął pasów to wiesz... Za błędy się płaci.
Dlatego warto być ostrożnym jako kierowca. Bo można bardzo szybko stracić dużo pieniążków... Albo zyskać.
Jakby to tak działało to każdy by pod koniec leasingu rozwalał samochód... Myślisz, że po co jest ubezpieczenie GAP? Po to właśnie aby pokryło różnice - TWOJĄ STRATE, żebyś nie musiał płacić za auto które zostało skasowane. Płacić 10-15k ubezpieczenia za 5letni samochód? To jako 5letni pojazd musiałby mieć wartość jakieś 600-800 tys zł. Ja za swoje w leasingu, ma 3lata, wartość około 170tys zł i OC+AC kosztuje mnie 4200zł