ququa napisał/a:
P🤬lenie ....im trudniej cie zastąpić, dobre
swego czasy w jednej firmie poszedłem do szefowej po podwyżkę, bo z czasem coraz więcej obowiązków na mnie spoczywało bez większej gratyfikacji pieniężnej. Niestety od razu na wejściu pozbawiła mnie zlodzeń na jakakolwiek podwyżkę , wiec się zwolniłem. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że na moje miejsce musiała zatrudnić 3 osoby...
U mojej dziewczyny podoba sytuacja teraz ten wielki szef musiał zatrudnić trzy osoby bo nie chciał dać 200 zł podwyżki. Teraz na pewno mu się opłaca.