Demografia Polski
38
333
misiek55 napisał/a:
Nie sposób zrobić dzieciaka i go urodzić tylko go trzeba wychować. Jak na razie widzę że w tym kraju liczy się ilość nie jakość. A kto powiedział że musimy być krajem 38 milionowym?
Teoretycznie nie musimy, ale w praktyce, bez pełnej zastępowalności pokoleniowej, emerytury będą głodowe, a młodzi zmuszeni zostaną do zapieprzania głównie na utrzymanie armii emerytów. To jest właśnie kluczowy problem. Drugim jest "rozwiązanie" owego problemu, które będzie wyglądać jak na zachodzie - będą nas zasypywać bydłem z Afryki, a oni akurat problemu z dzietnością nie mają. A taki fajny kraj mieliśmy...
RobDeMay napisał/a:
Zaimponowałeś mnie w tym momencie. Łap piwko
No k🤬a utopia. Same zalety. Żydzi Cie nienawidzą, znalazlas prosty sposób na rozwiązanie problemu migracji, demografii i biedy. Mam nadzieję że będziesz o tym intensywnie myśleć wciśnięta w ziemię gdzieś za przystankiem i r🤬ana w dupe przez śniadego księcia. Nie chodzi k🤬a o przeludnienie polski dzietnoscia rzędu 6 ale chociażby 2.3-2.5. Wiesz jaki jest współczynnik przetrwania populacji? 2,1 w tej chwili w polsce jest 1.4. No to rzeczywiście w dalszej perspektywie ściąganie migrantów to po prostu rewelacja. GB już są w dupie a w perspektywie 50 lat nie będą mieli nic do powiedzenia we własnym kraju.
Jak to mówiłaś? Myślenie nie boli
Do tego to szkoła główna handlowa, bardzo prestiżowa uczelnia w polsce i na prawdę kierunki ekonomiczne kończą tam najlepsi xD
drzesz się na mnie a zupełnie nie zrozumiałeś co pisałam, po pierwsze jestem przeciwko imigracji właśnie ze względów społecznych, ale takie biedne ludki jak ja nie mają nic do powiedzenia, to wielki przemysł zgłasza zapotrzebowanie i wio, merkelowa nagle zaprasza wszystkich do niemiec, wielki przemysł zgłasza, że już nie potrzebuje nowych pracowników i myk niemaszki wprowadzają kontrole na granicach... tak trudno to zrozumieć
podpis użytkownika
God send us a massage: if you can't take a joke go fack yourself!
Nome napisał/a:
drzesz się na mnie a zupełnie nie zrozumiałeś co pisałam, po pierwsze jestem przeciwko imigracji właśnie ze względów społecznych, ale takie biedne ludki jak ja nie mają nic do powiedzenia, to wielki przemysł zgłasza zapotrzebowanie i wio, merkelowa nagle zaprasza wszystkich do niemiec, wielki przemysł zgłasza, że już nie potrzebuje nowych pracowników i myk niemaszki wprowadzają kontrole na granicach... tak trudno to zrozumieć
Skad pomysł, że nie potrzebują? Przyczyną kontroli na granicach są obsrane portki scholza z powodu rosnącego poparcia dla afd. Kontrole na granicach są właśnie z tej przyczyny, Łysy cwaniak chce się przypodobać sporej grupie wyborców. Zwykle pajacowanie pod publikę. Ekonomicznie z bieżącego napływu nie będą mieli korzyści, ale liczą że kolejne pokolenia imigrantow się zasymilują i będą pracować. Zobacz kiedy trend wymierania niemiaszków się odwrócił. Tak, koło 2015r. Ale ludziom.sie nie podoba że imigranci robią tyle smrodu na każdej płaszczyźnie i zaczeli się odwracać w stronę afd. Scholz to wie i stąd takie a nie inne decyzje odnośnie kontroli
Nome napisał/a:
przyczyną małej dzietności jest równouprawnienie kobiet, pytanie tylko czy mała dzietność to zło?
wszystkie kraje, gdzie panuje bieda i głód, to kraje gdzie rodzi się dużo dzieci, nie ważne, czy masz co dać dziecku do jedzenia, ważne że się p🤬lisz bez opamiętania
bieda jest skutkiem posiadania nadmiernej ilości dzieci, gdyby w Polsce albo innym bogatym kraju nagle dzietność skoczyła do wielkości krajów afrykańskich czyli przeciętnie 6 sztuk na kobietę, to za parę lat była by w takim kraju totalna nędza, no może nie aż taka jak w afryce, ale raczej byłoby kiepsko
druga sprawa to imigracja, z punktu widzenia ekonomi to imigracja się opłaca, nie trzeba płacić za wychowanie dziecka, dostaję się dorosłą osobę zdolną do pracy, imigracja nielegalna opłaca się podwójnie, bo nie trzeba płacić takiej osobie emerytury
wiem, że myślenie boli, ale czasem pomyślcie nad przyczynami i skutkami
i żeby nie było jestem przeciwna imigracji i popieram posiadanie dzieci
Yyy ale nikt nie mówi o posiadaniu patalogicznie dużej ilości dzieci tylko na tyle, że jest zastępowalność pokoleń. Imigracja nie rozwiązuje problemu w całości a źle prowadzona jak w Szwecji może go jeszcze pogłębić bo ten motłoch co napływa nie jest związany z krajem w którym jest i go po prostu niszczy. Co z tego że będziemy mieć natłok ludzi różnych kultur i pochodzenia i mówiących w różnych językach skoro to nie będzie społeczeństwo tylko zlepek grup o różnych celach i wartościach.