Wysłany:
2018-11-18, 21:36
, ID:
5320801
1
Zgłoś
Kiedys ciotce kot włazil do pralki bo miala zwyczaj upychania brudow w pralce i wlaczanie w odpowiednich godzinach gdzie prad tanszy. Raz nie sprawdzila w pospiechu czy cos, wlaczyla pranie z kotem. Kota wyj🤬o na lewa strone, cale pranie w krwi, gownie i flakach. Nie lubilem gnoja i tak.