mam pytanie do autora, to jest bydgoski mechanik?
Gości się naćpał i zabił Super news.
To niech mi powie ilu gości pijanych/naćpanych lub pijanych i przy okazji naćpanych, ginie w wypadkach samochodowych samemu?
Bo mnie się wydaję, że śmierć poprzez uderzenie w słup/drzewo to ułamek.
W większości takich wypadków giną piesi i przypadkowi kierowcy.
A teraz taka sytuacja jedzie sobie gościu po maryśce a przeważnie jeszcze po drinku.
Jednak sobie jedzie i zachce mu się wyprzedzać i co widzi w oddali dwa światełka.
Idiota zawsze robi potem myśli tyle, że używki jeszcze mu wydłużą czas reakcji.
Bilans jest taki:
Z powodu czołowego zderzenia ginie jeden idiota i czerto osobowa rodzina.
Jeśli jakiś idiota co krzyczy za legalizować powie mi, że na trzeźwo ludzie też powodują wypadki.
To niech się jebnie w cep bo to, że na drodze są idioci nie oznacza, że mamy dokładać kolejnych odurzonych debili.
"Zalegalizować" wszystko k🤬a fajnie do puki taki zjeb nie zabije ci kogoś z rodziny.
Taki wykształcony naród mamy? Bo większość to k🤬a nie wie, że po % się nie siada za kółkiem.
nieee, warszawski elektronik na ul. Żywnego
dlatego zanim zalegalizuje się cokolwiek powinno się zaostrzyć przepisy na brzytwę, aby taki sk🤬iel jeden z drugim najpierw zastanowił się nad konsekwencjami jazdy pod wpływem.. dla mnie nawet kara śmierci! przynajmniej więzienie. .Myślę, że wtedy dałoby to do myślenia. Niech dragi działają na tego co je bierze, a nie na innych w koło.
to zależy od konsekwencjidlatego prawo musi być ostre
Nie zależy bo jak gościu się tak nawali, że nie odróżnia prawej od lewej ręki albo żyje w przekonaniu, że ma 3.
Taki delikwent ma problem z przedstawieniem się a to ty mi tu gadasz o przepisach prawnych.
No ile było takich sytuacji, że jak policjant pytał się o godność to delikwent tylko mordę wykrzywiał.
Codziennie taka jest w Polsce.