Wysłany:
2025-04-18, 11:38
, ID:
6964293
5
Zgłoś
Wydaje się, że kierowca poczekał, aż przejedzie samochód i widział w lusterku kolejne samochody. Uznał, że zdąży przed nimi wykonać manewr i zdążyłby, co widać na filmie. Nie był w stanie przewidzieć, że jakiś ćwierćmózg będzie zap🤬lał szlifierką jak poj🤬y i podejrzewam, że motocykl zbliżał się z taką prędkością, że kierowca samochodu nie widział go nawet w lusterku i nie miał on nawet szansy ustąpić pierszeństwa, choć pewnie by to zrobił. Wina motocyklisty.