Czołóweczka
7
273
k................8
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
klaszczebrwiami napisał/a:
Cwaniaczek z kamerką czekał ze zjazdem na awaryjny do momentu aż tamten odpuści i się schowa. No ale nie odpuścił i próbował ucieczki. Gdyby nagrywający od samego początku zjechał na swój awaryjny i zrobił miejsce dla wyprzedzającego to nic by się nie stało. No ale on chciał pokazać że ma większego wacka, no i pokazał. Szpital, stracony czas, zdrowie, pieniądze, nerwy - no ale w końcu według internetowych znawców - miał do tego prawo
Popieram, golfista trafił na zwykłego c🤬ja. Warunki do wyprzedzania na trzeciego nie były złe
klaszczebrwiami napisał/a:
Cwaniaczek z kamerką czekał ze zjazdem na awaryjny do momentu aż tamten odpuści i się schowa. No ale nie odpuścił i próbował ucieczki. Gdyby nagrywający od samego początku zjechał na swój awaryjny i zrobił miejsce dla wyprzedzającego to nic by się nie stało. No ale on chciał pokazać że ma większego wacka, no i pokazał. Szpital, stracony czas, zdrowie, pieniądze, nerwy - no ale w końcu według internetowych znawców - miał do tego prawo
Stracone pieniądze to nie, bo idzie spokojnie za ogromny ból w kręgosłupie wycisnąć grubo ponad 100k
Moc ma znaczenie 
polecam pojechać z napędem na przód i rozpędzić się do 150 na dobrze wyprofilowanym zakręcie. Powtórzyć manewr używając gazu na łuku. Proste. Nie ma sensu tłumaczyć. Ci co zrobili chociaż ze sto tysięcy km po drogach innych niż miasto, powinni wiedzieć. Ofc niektórzy całe życie nie umieją jeździć
polecam pojechać z napędem na przód i rozpędzić się do 150 na dobrze wyprofilowanym zakręcie. Powtórzyć manewr używając gazu na łuku. Proste. Nie ma sensu tłumaczyć. Ci co zrobili chociaż ze sto tysięcy km po drogach innych niż miasto, powinni wiedzieć. Ofc niektórzy całe życie nie umieją jeździć
klaszczebrwiami napisał/a:
Cwaniaczek z kamerką czekał ze zjazdem na awaryjny do momentu aż tamten odpuści i się schowa. No ale nie odpuścił i próbował ucieczki. Gdyby nagrywający od samego początku zjechał na swój awaryjny i zrobił miejsce dla wyprzedzającego to nic by się nie stało. No ale on chciał pokazać że ma większego wacka, no i pokazał. Szpital, stracony czas, zdrowie, pieniądze, nerwy - no ale w końcu według internetowych znawców - miał do tego prawo
Zrzucanie winy na ofiarę vol. 2137
Typowo polskie buraczane podejście, cwaniaczek to był w golfie bo mógł odpuścić i się schować ale musiał pokazać że ma większego!
Kubaeinstein napisał/a:
Co Ty p🤬lisz?? Co ma moc to wymijania? Tu się po prostu nie zrozumieli, gdzie uciekać i tyle. Debil z Golfa powinien stracić lejce na co najmniej 10 lat.
Kierowca z golfa jest debilem do kwadratu, nie dość że wyprzedza na czołówkę to jeszcze ucieka do lewej czego się nigdy nie robi bo są właśnie takie efekty.
Wina jest oczywista, ale zmiana decyzji nagrywającego c🤬jowa. W takiej sytuacji jak ta, jedzie się prosto, a sprawca niech się zabija po rowach
Trochę mnie ta wypowiedź zaskoczyła, ale golfista dobrze zrobił, to nagrywający sp🤬olił sprawę
mkv91 napisał/a:
Kierowca z golfa jest debilem do kwadratu, nie dość że wyprzedza na czołówkę to jeszcze ucieka do lewej czego się nigdy nie robi bo są właśnie takie efekty.
Trochę mnie ta wypowiedź zaskoczyła, ale golfista dobrze zrobił, to nagrywający sp🤬olił sprawę
klaszczebrwiami napisał/a:
Cwaniaczek z kamerką czekał ze zjazdem na awaryjny do momentu aż tamten odpuści i się schowa. No ale nie odpuścił i próbował ucieczki. Gdyby nagrywający od samego początku zjechał na swój awaryjny i zrobił miejsce dla wyprzedzającego to nic by się nie stało. No ale on chciał pokazać że ma większego wacka, no i pokazał. Szpital, stracony czas, zdrowie, pieniądze, nerwy - no ale w końcu według internetowych znawców - miał do tego prawo
Co ty pieprzysz
klaszczebrwiami napisał/a:
Cwaniaczek z kamerką czekał ze zjazdem na awaryjny do momentu aż tamten odpuści i się schowa. No ale nie odpuścił i próbował ucieczki. Gdyby nagrywający od samego początku zjechał na swój awaryjny i zrobił miejsce dla wyprzedzającego to nic by się nie stało. No ale on chciał pokazać że ma większego wacka, no i pokazał. Szpital, stracony czas, zdrowie, pieniądze, nerwy - no ale w końcu według internetowych znawców - miał do tego prawo
Widzę tylko to co wrzucone na filmie, moja ocena to golfiarz zjeżdza na lewo tak jakby zasłabł czy coś w ten deseń. Nie jest to wyprzedzanie bo jechał by równolegle do wyprzedzanego auta. W pewnym momencie ocknął się i próbował wrócić. Tak to dla mnie wygląda i też bym tak jechał na wprost co jest najrozsądniejsze, bo:
- jak się okaże że mam rację to mnie minie z prawej
- jak się mylę to jadę na czołowe co jest najbezpieczniejsze dla mnie bo tak są auta zaprojektowane pod względem bezpieczeństwa (zjeżdzając ryzykuję rów, Nie chciał bym trafić przepustu betonowego w rowie )
No i jak widać obydwoje żyją.