Palikuty napisał/a:
W sumie Czesi często czuli miętę do ruskich. Jak powstała Czechosłowacja to zawarli umowę z bolszewikami że w razie czego, to ruskie przyjdą im z pomocą.
Zupełnie nie przeszkadzał im ten drobny szczegół, że kacapy musiały by najpierw przespacerować się przez Polskę.
Nie da się zaprzeczyć - tylko mała uwaga...
Po powstaniu Czechosłowacji pod koniec października 1918, Czechosłowacy nie mieli żadnej umowy z Rosją. Stosunki dyplomatyczne, nawiązali dopiero na prośbę bolszewickiej Rosji, dokładnie następnego dnia po zajęciu Kijowa przez Piłsudskiego. Ich prezydentowi, Masarykowi, marzyła się wtedy wspólna granica z Rosją i handlowe korzyści, z niej wynikające, a polsko-ukraiński sojusz, bardzo w tym przeszkadzał. W ogóle, najlepiej dla Masaryka by było, gdyby Polska przestała istnieć. Nawiązanie stosunków z kacapami, jednak nie skutkowało jeszcze sojuszem wojskowym. Późniejsze blokowanie tranzytów z bronią dla walczącej z bolszewikami Polski, to już była własna inicjatywa pepików.
Porozumienie z ZSRR, o wsparciu Armii Czerwonej, o którym napisałeś, podpisano dopiero w 1935 roku. To był pomysł następcy Masaryka, Benesza, skierowany przeciwko Niemcom. Nawiązujący zresztą do, kompletnie oderwanego od rzeczywistości, francuskiego pomysłu z poprzedniego roku, utworzenia Paktu Wschodniego. Zabawne, że jednym z rosyjskich warunków realizacji umowy z Czechosłowacją, było wcześniejsze udzielenie pomocy militarnej przez Francję (pepiki miały francuskie gwarancje przeciwko Niemcom) - Rosjanie liczyli, że Paryż też oleje fakt, iż armia robotniczo-chłopska, musiałaby zrobić sobie spacerek przez Polskę, by walczyć z Niemcami. Już wcześniej sondowali w tym temacie Francuzów, ale do żadnego porozumienia ZSRR - Francja, nie doszło. A potem... Brytyjczycy wtrącili swoje trzy grosze, ustępując Hitlerowi i pozwalając mu dokonać rozbioru Czechosłowacji. W imię pokoju. Co najbardziej ucieszyło Rosjan, bo zrozumieli, że droga do rozpętania kolejnej wielkiej wojny w Europie, w ich nadziei, skutkującej światową rewolucją, będzie jeszcze łatwiejsza - wystarczyło dogadać się z Niemcami przeciwko Polsce.