Sytuacja wygląda mniej więcej tak:
Przygnieciony murzyn mówi: "Nie bijcie mnie c🤬je, kochanie filmuj to jestem niewinny"
Jego laska: "Wy sk🤬ysyny, j🤬e śmiecie, c🤬je, szmaty, psy zasrane zostawcie go"
Tu następuje "atak" policji na ową awanturującą się kobietę"
"Nie bijcie mnie c🤬je, jestem niewinna nic nie zrobiłam, pomocy, aaaa!"
I tak k🤬a w kółko...