szczerze to mnie juz nic nie zdziwi na wyspach

mieszkam w Sheffield tutaj co jakis czas info jest ze ktos kogos maczeta poczęstował, kumpel anglik w robocie dostał telefon ze szkoly ze jego syn przyniósł kose do szkoly bo bal sie o swoje zycie, bo ktos grozil mu maczeta

... ogolnie policja mocno naciska na takie akcje i co jakis czas sa rozstawaine mobilne bramki i kazdy kto przejdzie kolo takiego patrolu jest prosozny o przejscie przez bramke... i nie ma dnia kiedy nie znajda maczety...