bez urazy, ale też k🤬a nie rozumiem dowcipu. Rozumiem, iż dowcip polega na tym, że aby go zrozumieć należy śledzić na bieżąco życie gwiazd.
Nasuwa to pewien wniosek - skoro ktoś rozumie ten dowcip, znaczy, że siedzi/śledzi życie gwiazd, ogląda pudelki, czyta bravo albo jednym ze źródeł informacji jest MTV.
No k🤬a pogratulować
Ale oczywiście będzie tłumaczenie - "aaa, bo siostra/mama/babcia/koleżanka/wujek Czesiek oglądał coś a ja tylko przypadkiem podłapałem niusa". jaaaasne