Wysłany:
2017-05-30, 18:38
, ID:
4942628
3
Zgłoś
Klucznikiem siebie tytułował,
Iż ten urząd na zamku przed laty piastował.
I dotąd nosił wielki pęk kluczów za pasem,
Uwiązany na taśmie ze srebrnym k🤬sem.
Obok siedział młody
We fraku z samodziału, krojem nowej mody,
Fryzował sobie czubek, kołnierzyk, a czasem
Bawił się z pływającym u buta k🤬sem.
Woźny pas mu odwiązał, pas słucki, pas lity,
Przy którym świecą gęste k🤬sy jak kity.
Adam Mickiewicz też lubił k🤬sy.