Dla czego brak elementarnej wiedzy porównuje się z wrodzoną elokwencją i wyjątkowymi umiejętnościami czy talentami. Ja p🤬le SZKOŁA PODSTAWOWA nie jest zbyt wygórowaną instytucją. Czy naprawdę tak ciężko przyswoić sobie, że pisze się "budowlanką" a nie "budowlankom"?
I skoro taka osoba ma świadomość własnego kretynizmu to powinien dać to do napisania komuś, kto umie to robić. Trudna sytuacja życiowa nikogo nie tłumaczy z braku szarych komórek.
A tak na marginesie....czy ten charakter pisma ma choć cień szansy należeć do tego półgłówka bez szkoły? Nie sądzę.
Więc cały temat do wyj🤬ia.