podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<w gazetach mogą pisać co chcą - to może być zwykła psyop , no może mini psyop
żeby zniechęcić do łażenia i dziadowania tych sranych niezdrowych cukierków
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Zanim zalało nas 3mln ukraińców od ostatnich 2.5 roku (Łącznie ponad 4mln od aneksji krymu) to nie było takich akcji.
PSZYPADEK?
Dokładnie, żeby chodzić po ludziach i zbierać cukierki.....
A pomysł ze szpilkami zajebisty
podpis użytkownika
"Ziemia jest zimna, ziemia jest słodka. Więc kop w niej dół, żydku kop." - Jonathan Littel "Łaskawe"Na przyszłość nauczą się inwestować w magnes neodymowy na lince, wrzucić w cukierki i wtedy sprawa jasna.
Mnie za dzieciaka uczono aby nie brać od obcych cukierków. I to nawet nie dlatego, że mogą porwać ale może być zatrute.
Ogólnie uczono dzieci aby jedzenia nie brać od ludzi których się nie zna bo może być zatrute. Nie żartuję. W latach wczesnych 90 tak nas w podstawówce uczono - również na zajęciach z policją które mieliśmy co jakiś czas mówili nam, że jedzenie od obcych może być zatrute tak samo jak narkotyki zanieczyszczone i wiele osób dostało co innego niż chcieli i przedawkowali.
No to były ciekawe zajęcia szkolne, muszę przyznać. Niemniej jednak największym kłamstwem było to, że diler sam cię znajdzie i da za darmo narkotyki.
podpis użytkownika
Podpis (max. 250 znaków):Na przyszłość nauczą się inwestować w magnes neodymowy na lince, wrzucić w cukierki i wtedy sprawa jasna.
Mnie za dzieciaka uczono aby nie brać od obcych cukierków. I to nawet nie dlatego, że mogą porwać ale może być zatrute.
Ogólnie uczono dzieci aby jedzenia nie brać od ludzi których się nie zna bo może być zatrute. Nie żartuję. W latach wczesnych 90 tak nas w podstawówce uczono - również na zajęciach z policją które mieliśmy co jakiś czas mówili nam, że jedzenie od obcych może być zatrute tak samo jak narkotyki zanieczyszczone i wiele osób dostało co innego niż chcieli i przedawkowali.
No to były ciekawe zajęcia szkolne, muszę przyznać. Niemniej jednak największym kłamstwem było to, że diler sam cię znajdzie i da za darmo narkotyki.