Wysłany:
2017-12-26, 15:27
, ID:
5104414
Zgłoś
@mp0011 Zaufal bys gosciowi ktory wali na czolowke, ze zjedzie na pobocze? a moze jest nieptrzyomny? Zreszta w takich sytuacjach nie ma czasu na reakcje. ostatnio jechalem 120kmh poza zabudowanym, i nagle bedac na gorce dostalem w lusterko od goscia ktory wlasnie konczyl wyprzedzanie i wcisnal sie pomiedzy mnie a auto wyprzedzane. Dopiero po 'fakcie' ogarnalem ze oberwalem.