Ciekawe pytanie
5
653
w................h
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Catacombe napisał/a:
Bo czlowiek jest humanitarny. Testując leki na ludziach czym różnicie się od nazistowskich lekarzy?
Między innymi tym, że nazistowscy lekarze, testowali leki na osobach przyadkowych, niewinnych.
Odnosząc się do poprzednich wypowiedzi, kara śmierci, karą śmierci a testowanie leków czy innych specyfików, testowaniem. Do śmierci prowadzić nie musi.
Chciałbym też zwrócić uwagę na to, że z reguły Ci pedofile, odpowiedzialni za gw🤬t i zabójstwo dzieci itp. według aktualnych danych i badań nie są reformowalni (a wina leży nie tylko po ich, ale patrząc szerzej również po stronie rodziców, otoczenia które go tak wychowało). Konia z rzędem temu kto wskaże jakieś skuteczne metody edukacji, czy oddziaływania na więźniów umożliwiające im "naprawienie się" i funkcjonowanie według norm uznawanych przez społeczeństwo. Samo siedzenie w więzieniu raczej niczego nie da.
w................h
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Dexterkrak napisał/a:
Kod:Między innymi tym, że nazistowscy lekarze, testowali leki na osobach przyadkowych, niewinnych.
Gówno prawda. Testowali je na Żydach bo bli Żydami, na Polakach bo byli Polakami, na Romach bo byli Romami. To wtedy był powód, "wina".
Wtedy tak, była to wina. Teraz jednak raczej nikogo sie nie pakuje do komory za to, że jest polakiem. Z takiej perspektywy to pisałem. Choć fakt, przypadkowa zbieranina to nie była - brało się tak jak mówisz, żyda bo był żydem, polaka bo był polakiem....
LijoLitex napisał/a:
Kiedyś chyba legalne i normalne było palenie czarownic na stosie, co to za argument?
Ja p🤬le, nie ma to jak porównać palenia czarownic z naturą... nosz k🤬a mogłeś powiedzieć że kiedyś byliśmy bakteriami!
podpis użytkownika
translator taumantis'a#ziemniak# - wypi***alaj
#malina# - Ch ci w D
#rzeżączka# - Twoja stara to K
professorG napisał/a:
W badaniach wykorzystywane są zdrowe zwięrzęta, które nie mają żadnej historii chorób, inaczej nie można wyciągać z badań czystych informacji i wnioskować o działaniu np potencjalnego leku
Oho, witam specjalistę. Kolega po której uczelni?
Mówisz więc, że badania na zwierzętach są miarodajne? To powiedz mi, na przykład, jak taka świnka morska będąca takim zwierzęciem reaguje na penicylinę? Podpowiedź - umiera. A człowieka to leczy. Amfetamina u szczurów nie powoduje euforii, jak u człowieka tylko apatię i spowolnienie pracy mózgu. Na podstawie badań Nuffield Council of Bioethics zauważono, że mniej niż połowa wyników badań substancji chemicznych na myszach i szczurach i nieco więcej niż połowa badań na małpach człekokształtnych i psach zgadza się potem z wynikami badań klinicznych na ludziach. Bynajmniej nie piszę tutaj jako nawiedzone ekolewak. Piszę jako biotechnolog, który sam takie badania robił na zajęciach. Najbardziej miarodajne względem działania na ludziach są albo testy na innych ludziach (i nawet takie rzeczy potrafi powiedzieć na wykładzie z bioetyki prowadząca - Uniwersytet Warszawski, Wydział Biologii. Więcej nie podam), albo na hodowanych w in vitro komórkach macierzystych, co też czynimy w kilku ośrodkach badawczych, mimo bólu dupy katoprawicowców.