Chyba przejechałem kotecka
6
250
M................i
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Montana1 napisał/a:
Gdyby nie te sierściuchy, to dawno wj🤬y by Ciebie i Twoją głupią starą szczury.
akurat koty są szkodnikami, które niszczą gniazda polskich ptaków. Przez ludzi którzy ich nie kastrują i wypuszczają wolno w okresie rozrodczym ginie mnóstwo młodych piskląt gatunków ptaków, które są pod ochroną.
Andrzejas napisał/a:
(...)Koty mają taki durny skrypt w oprogramowaniu, że kiedy są na kursie kolizyjnym to NIGDY się nie zatrzymają, a jedynie przyspieszą. Ten skrypt mają również jeleniowate. Nie uczestniczę w wojnie psiarzy i kociarzy, ale warto dodać, że psy takiego buga w OS'ie nie mają.
P🤬licie Panie!
kundle (celowo z małej litery) nie mają żadnego OS'a. Między uszami tylko powietrze... i kilka pcheł.
TheDouchiestOfBags napisał/a:
Akurat koty średnio dają sobie radę ze szczurami....
Ale widzisz... to nie tak, że kot ma zabić szczura... Szczury są mądre i wolą poszukać sobie lokum, gdzie nie ma kota.
Obok mnie zamieszkali banderowcy, pojawiły się szczury. Jak od dziesiątek lat nie widziałem u siebie szczura, tak k🤬a się pojawiły pojedyncze przypadki...
Od kiedy mam kota wyj🤬y wszystkie na inne kwadraty...
Tylko ja sierściucha nie trzymam w środku...
TheDouchiestOfBags napisał/a:
Akurat koty średnio dają sobie radę ze szczurami - taki szczur to nie mysz, potrafi up🤬lić, jeśli trzeba. Ich zęby są tak twarde, że potrafią nimi przegryźć stal czy beton (5.5 w skali twardości Mohra, stal ma 4-4.5). Koty wolą bezbronne zwierzęta typu właśnie myszy czy też ptactwo. Głodny kot zaatakuje szczura, ale czy da mu radę, to już inna sprawa (tym bardziej, że szczury potrafią być całkiem spore).
Znać, że na sadolu same mieszczuchy siędzą, skoro takich rzeczy nie wiedzą i taka odpowiedź zebrała najwięcej piw (albo sami członkowie klubu przyjaciół czworonogów - z bólem dupy, bo kitku w kawałkach).
Daj spokój swoim wsiowym mądrościom. Koty, jak wszystkie drapieżniki, polują na zwierzęta słabsze i raczej mniejsze. Inne zachowanie byłoby po prostu nielogiczne. Wyjątkiem jest tu głód i desperacja.
Jeżeli jednak myślisz, że koty polują wyłącznie dla pokarmu to chyba faktycznie pojęcie o przyrodzie znalazłeś w oborniku. Szczury kotom zagrażają, np. zabijając młode pod nieobecność matki. Koty więc w miarę możliwości eliminują szczury i inne drapieżniki na swoim terytorium zabijając ich młode.
Mezami napisał/a:
Mezami napisał/a:
Daj spokój swoim wsiowym mądrościom. Koty, jak wszystkie drapieżniki, polują na zwierzęta słabsze i raczej mniejsze. Inne zachowanie byłoby po prostu nielogiczne. Wyjątkiem jest tu głód i desperacja.
Jeżeli jednak myślisz, że koty polują wyłącznie dla pokarmu to chyba faktycznie pojęcie o przyrodzie znalazłeś w oborniku. Szczury kotom zagrażają, np. zabijając młode pod nieobecność matki. Koty więc w miarę możliwości eliminują szczury i inne drapieżniki na swoim terytorium zabijając ich młode.
I co k🤬a z tego jak są nieefektywne. Fakt, zabiją młode, ale to się zdarzy raz na c🤬j wie jak długo, a w tym czasie dobrze wyszkolony pies zajebie całą rodzinkę szczurasów.
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
Ale widzisz... to nie tak, że kot ma zabić szczura... Szczury są mądre i wolą poszukać sobie lokum, gdzie nie ma kota.
Obok mnie zamieszkali banderowcy, pojawiły się szczury. Jak od dziesiątek lat nie widziałem u siebie szczura, tak k🤬a się pojawiły pojedyncze przypadki...
Od kiedy mam kota wyj🤬y wszystkie na inne kwadraty...
Tylko ja sierściucha nie trzymam w środku...
Moja kocica , która jest wykastrowana przynosi po nocnej zmianie niemal zawsze jakieś trofeum, szczura tylko raz. Wszystko przyłazi od sąsiada, wiekowego człowieka. Nawet pewnego dnia z trudem przytaskała młodego zająca. Mieszkam na wsi i zauważyłem, że to KUNA potrafi rozprawić się ze szczurami. Nasz nowy mieszkaniec zamiast przewodów pod maską (taka łaskawa hehe) woli tępić te pasożyty i najwidoczniej radzi sobie z tymi gadzinami, bo sk🤬ysyny znikły. Kilka sztuk sam zlikwidowałem z czego jeden miał zamiar skoczyć mi do twarzy co jest typowe jak się je przyszpili, ale łopata była szybsza
Dobra kuna nie robi syfu u siebie tylko za płotem
a swojego rewiru pilnuje. No cóż różnie to z nimi bywa...
podpis użytkownika
Sadistic miscere utile dulci...
Oczywiście że kot jest szkodnikiem, szczególności dla ptaków. Nie zmienia to faktu, że koty tysiace lat temu zaczęły trzymać się blisko człowieka ze względu na to, że człowiek przechodząc z gospodarki łowieckiej na gospodarkę rolniczą zaczął budować spichlerze. Spichlerze stały się rajem dla myszy i szczurów. Koty same widząc myszy i szczury zaczęły pomieszkiwać w budynkach gospodarczych. Z kolei człowiek widząc że kot gania myszy i szczury kota się nie pozbywał. W średniowieczu, kiedy ludzie byli naprawdę na bakier z czystością a do tego pop🤬lona religia chrześcijańska zaczęła widzieć w kota siedlisko szatana, koty w Europie znalazły się na skraju wyginięcia. Dlatego właśnie Europę nawiedzały epidemie dżumy, w tym ta z XV wieku, która położyła kres w średniowieczu. Tak jak ktoś napisał wcześniej kot poluje na mniejsze szczury, z kolei te większe może nie padną ofiarą kota ale będą się trzymały od niego z daleka. Dlatego w miastach co niektórzy trzymają atrapę kruka na balkonie, aby na parapetach z kolei nie siadały latające szczury czyli gołębie. Dlatego jakby nie wałęsające się koty, to nasze miasta dawno utonęły by wśród myszy i szczurów.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler