a piłas Absynt?
To naprawdę trzeba nie mieć smaku, żeby tego nie poczuć nawet w drinku...
W pierwszym momencie jak przeczytałem tylko ostatnią linijkę to pomyślałem że ona jakaś brzydka i facet chce sobie pomóc.
Jak juz upijać to lepiej takim ponczem co sie robi w arbuzie, albo winem ryżowym nie dostępne na rynku ale wyjątkowo łatwe do zrobienia w domu i praktycznie 95% szans że wyjdzie dobre, schłodzone wchodzi jak soczek ale ma 15%. Dlatego zaleca się by co jakiś czas wstać od stołu i sprawdzić jak nam się na razie utrzymuje równowagę