Słyszałem kiedyś historię jak mój dziadek założył się z sąsiadem, że jego wybrzydzający kot zacznie kapustę gotowaną wp🤬lać po dwóch tygodniach z nim. Wziął kota wp🤬lił do klatki na cały ten okres bez grama żarcia i podobno po dwóch tygodniach "terapii" wrzucony kawałek kapusty ku zdumieniu sąsiada op🤬lił z apetytem
Myślę, że skoro ww. kot zaczął wp🤬lać kapustę, to jak w Twoim kawale dziewczyna po 10 dniach odda się rzeczywiście za kawałek chleba.