Insaner napisał/a:
Jak dla mnie tacy dziennikarze to debile. Ja rozumiem, że z jednej strony to ciekawa i dająca adrenalinę praca która pozwala na udokumentowania "z samego środka wydarzeń" tego co się dzieje, ale z drugiej to tym ludziom w pogoni za dobrą fotką brakuje jakiegoś instynktu samozachowawczego. Wbiegają w linię strzałów, są ubrani tak że policja nie wie czy to jakiś bezdomny z bronią na wysokości głowy czy reporter z lustrzanką.
Kiedyś w Warszawie też była taka akcja, gdzie użyto gumowych kul i jakiś reporter wlazł po prostu pomiędzy policję i demonstrantów - dostał kulą w oko, nie pamiętam czy przypadkiem go nie stracił. Jeszcze robiono problemy policji, że "bezbronną osobę postrzeliła".
W czasach w których technologia poszła na tyle do przodu, że da się zrobić ostre zdjęcie lustrzanką z odległości setek metrów z odpowiednim teleobiektywem to nie ma absolutnie żadnego powodu aby biegać w tłumie. Koszulka "Press" nie powinna dawać wtedy immunitetu, bo tacy ludzie przeszkadzają tylko służbom w pracy.
Na początku wojny na Ukrainie reporterzy biegali tak pośród Ukraińców w kamizelkach "Press", a Ruski celowo do nich strzelali.
Potem Ukraińcy dawali reporterom normalne kamizelki, a nie czarne i przeżywalność dziennikarzy gw🤬townie wzrosła.
Ci którzy oberwali najczęściej dostawali strzał snajpera głowę.
Na Ukrainie zginęło tylu dziennikarzy, że informacje na ten temat zostały utajnione.