Wysłany:
2021-12-13, 11:33
, ID:
6117408
9
Zgłoś
Mówiłem że te wszystkie dorosłe zjeby od zwierzątków, to zoofile.
Niektórzy się zatrzymują na nie mam chłopaka "kupię sobie owczarka niech mnie liże po rękach, i będę miała co przytulać". Inni idą dalej, i jest lizanie się ze szczurami. Inni idą jeszcze dalej, tam gdzie są Ahmed i jego koza. Ale wszyscy, wszyscy to zoofile. Czy miłość do zwierzęcia jest platoniczna, czy idzie dalej, jest to tak samo poj🤬e.
Zwierzę to nie członek rodziny, obiekt przyjaźni, miłości, czy lizania. Zwierzę to wytresowany "pracownik" pełniący określone funkcje, albo obiad.
PS. Czy ona na końcu powiedziała "Nygga" ?