O sk🤬ysyn brzydal. Pejsogłowa mała parów. Ale w sumie ja bym był zdolny nawet tego żydoklexa adoptować. Wychował bym go na dobry otwieracz do piwa. Postawił w kącie i by stał aż by się zsechł ze starości. Jak by się znudziła lub nie daj Godzie otwieracze by mu wypadły to nie mam tego złego co by na dobre nie wyszło. Było by czym palić zimą.
rikiks napisał/a:
zyje w londynie... ...truskawkowy.
No bo żydoklexy lubują się w kazirodztwie nie wiedziałeś?
Oni to dopiero sodole.
Koza powiadasz, koza
[img:1150ce3e58]http://lookpic.com/O/i2/1180/CbkHE6Ax.jpeg[/img:1150ce3e58]