[quote]Mam podobnie, po jeździe benzynkami 110-150 konnymi (9 sek do 100 i 8 sek do 100), jak się przejechałem 130 konnym 1.9 tdi, już nigdy nie wrócę do benzyny. Ostatnio jechałem 120 konną benzyną i myślałem, że skonam. Jadę 4 bieg 60 km/h wciskam gaz a tu nic, muł. Niebo a ziemia. W dieslu 98% czasu mam pod nogą tyle mocy, co w byłych benzynkach przy obrotach 4500-6000, a do 5000 bardzo rzadko kręcę, bo szkoda mi silnika i leci paliwo w zastraszającym tempie. W dieslu mam przez 98% jazdy(1800-3000 obr) tyle mocy, co mocniejsza benzyna przez 2% jazdy. Nigdy więcej pb, no chyba, że 4 litrowe v8.

Aczkolwiek, 3 litrowe v6 w tdi, czipnięte na 350 koni to jazda sama w sobie, kolega miał starą 3.0 tdi zrobioną na 300 koni, sprzedał, kupił rs4 b7 i był mega zawiedziony, bo auto do 6000 obrotów w porównaniu do tamtego potężnego diesla w ogóle nie jechało, a może przez 500 obr ciągneło lepiej, więc zero zzysku.[quote]
hahahahaha boze mialem nie pisac nic, ale wyplulem kawe czytając te brednie. podam Ci maly przyklad. mam a3 1.8T (w seri 150 koni teraz troche wiecej),a znajomy mial takie a3 w 1.9tdi (130 koni pd). jezdzilem z nim i jazda w dieslu naprawde stwarzala wrazenie ze zap🤬la jak pop🤬lony, ale i tak wiedzialem ze jest wolniejszy od 1.8t. znajomy byl tak uparty ze musialem 5 razy objechac go czy z rolki czy z kreski i dopiero wtedy pojał, ze to ze wgniata w fotel nie znaczy ze jest szybko... podejrzewam ze Twoj wymyslony znajomy (bo nikt istniejacy naprawde nie powiedzialby ze 3.0tdi pomodzone, daje wieksza radosc niz ponad 4 litrowa benzyna o mocy prawie 450 koni) jest albo idiota, albo kolejnym kretynem ktory chocby mu r🤬ali matke na jego oczach bedzie krzyczal: tylko diesel, tylko diesel !!!!