Wysłany:
2014-10-03, 9:38
, ID:
3521550
20
Zgłoś
Przyp🤬olę klasykiem:
Fred: Co to było? Walnęliśmy w jakiegoś psa?
Gr🤬a: Chyba jeżozwierza.
Fred: Jakiego jeżozwierza?
Gr🤬a: Takiego... dużego jeża.
Fred: Gr🤬a, czy ty naprawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt! Jest żubr, bóbr, k🤬a, łoś. Lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając – to są zwierzęta, które żyją w Polsce.
Gr🤬a: Wszystko jedno, co to było, skoro już tego nie ma.
Fred: No i tu się mylisz, Gr🤬a. Wiesz, co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki dłuuugi wyraz? W prostych słowach chodzi o to, że po śmierci człowiek odradza się pod inną postacią, na przykład jako zwierzę. Może właśnie rozjechałeś kogoś ze swojej rodziny – wujka albo stryjka.
Gr🤬a: Gówno prawda, mój stryjek żyje, pracuje w telewizji.
Fred: A walizka?! O czym ty myślisz, Gr🤬a! Śmieszy cię reinkarnacja – twoja broszka, ale to stara i mądra religia, nie dla takich matołów jak ty. To, kim będziesz w przyszłym życiu, zależy od tego, jakie życie prowadziłeś do tej pory. Jedni po śmierci przyjmują postać tygrysa, sokoła albo lamparta.
Gr🤬a: A inni?
Fred: Jeżeli o ciebie chodzi, to nie wróżę ci żadnych rewelacji. Kaczka – to max, co może z ciebie być.