A sytuacja, w której się wp🤬lasz rowerem w pieszego, już cię przerasta. Tu raczej nikt nie był zatroskany losem pedalarza. Kumplowi typ na rowerze w matkę wjechał. Szczęście w nieszczęściu, że były tam bagiety przypadkowo na miejscu. W sądzie dzięki temu poszło łatwiej, ale co z odszkodowania, jak teraz ma problemy w chodzeniu. Wiek i cukrzyca w tym pomogły.
Jak dla mnie sprawa jest prosta. Jeździj na czym chcesz, tylko używaj mózgu i wyobraźni. Masz hobby to spoko, ale jest twoje i nie wp🤬laj się do mojego.
Jakoś na modelarzy nie ma nagonki, bo nie nak🤬iają na codzień w nikogo modelami silnikowymi na chodnikach.
p🤬da to na rowerze jechała i spadła xd