A co mają do tego katolicy? Może Jezus naprawdę chciał żeby umarł?
ja nie p🤬lę, ale referat
chyba mocno p🤬lnąłeś się w głowę o futrynę, albo ktoś ci zaj🤬 deską w pusty mózg
To chyba nie żyjesz w Polsce albo jesteś typowym katolem. Spróbuj żyć inaczej a się osrasz dopiero.Nikt nie wtrąca się w cudze życie tak jak śmiecie ateiści.
podpis użytkownika
Musi to na Rusi, a w Polsce JAK-KTO-CHCE!!!I po c🤬j ta gównoburza wy j🤬e barany? Jedna strona nie przekona drugiej, tylko marnujecie czas.
Nauka i religia mogą iść obok siebie w tym samym kierunku
![]()
Jeżeli badamy religijność człowieka jako produkt kultury i procesów fizjologicznych zachodzących w mózgu (Neuroteologia) to jak najbardziej, natomiast jeżeli chodzi o traktowanie na serio jakiejkolwiek mitologii to wybaczcie ale ten etap ludzkość powinna mieć już dawno za sobą.
Patrzcie na ten schemat gównoburz religijnych. Może was ,,oświecę"
trolle pseudo katolickie ----->zjeby(ludzie wchodzący w polemikę z trollami)<------ trolle pseudo ateistyczne
A gdzie są normalni wierzący/niewierzący? A no my stoimy z boku popijamy kawkę i scrollujemy dalej.
Patrzcie na ten schemat gównoburz religijnych. Może was ,,oświecę"
trolle pseudo katolickie ----->zjeby(ludzie wchodzący w polemikę z trollami)<------ trolle pseudo ateistyczne
A gdzie są normalni wierzący/niewierzący? A no my stoimy z boku popijamy kawkę i scrollujemy dalej.
Wiadomo, nikt o zdrowych zmysłach nie bierze np. Biblii na serio. To jest tylko "namalowanie obrazu Boga", który nie powinien być interpretowany na serio. Fakt faktem istniała taka postać w historii jak Jezus Chrystus, ale raczej nie chodziła po wodzie i nie zamieniała wody w wino.
* - wziąłem chrześcijaństwo jako przykład dlatego, że jest dla mnie najlepiej znanym tematem.
Jeżeli badamy religijność człowieka jako produkt kultury i procesów fizjologicznych zachodzących w mózgu (Neuroteologia) to jak najbardziej, natomiast jeżeli chodzi o traktowanie na serio jakiejkolwiek mitologii to wybaczcie ale ten etap ludzkość powinna mieć już dawno za sobą.
Wiadomo, nikt o zdrowych zmysłach nie bierze np. Biblii na serio. To jest tylko "namalowanie obrazu Boga", który nie powinien być interpretowany na serio. Fakt faktem istniała taka postać w historii jak Jezus Chrystus, ale raczej nie chodziła po wodzie i nie zamieniała wody w wino..