niekoniecznie na idiote. mam znajomych, ktorzy maja podobne poczucie humoru do mojego i kiedy ktorys z nich sprawia mi przykrosc moge odgryzc mu sie tym dowcipem. dzieki za krytyke, jest budująca (bez cynizmu) ale ciezko tu wrzucic cos, czego jeszcze nie bylo...
-czym sie różni parówka od martwego płodu?
-parówka mnie nie podnieca.
(pewnie tez juz bylo)