Mam kotę 10 lat. W życiu nie załatwiła się poza kuwetą, ale tak jak kolega wyżej mówi, trzeba tam sprzątać...
Zupełnie mi nie przeszkadza, że chodzi gdzie chce, częściej przecieram stoły, blaty.
Do tego podziela moje zainteresowania... 🤩
Ładna kotka. Ja mam 2 metry 130 kg głównie mięśni, zwierzęta dobrze wychowane pomagają na wiele spraw. Mruczenie kota puszcza się kosmonautom bo poza relaksem jak szum wody działa zdrowotnie na kościec choćby. Oczywistości jak alpakoterapia, czy obcowanie z końmi bądź psami dla autystycznych chyba nawet biedy umysłowe kumają. Oczywiście nie mówię żeby po stole łaziły, ale prędzej bym w piwnicy murzyna czy ciapatego jak kota trzymał.
Uważałbym na niego skoro podziela twoje zainteresowania.
Ale się flexujesz:) opis twojej budowy był niezbędny w tej wypowiedzi:)
Dla podkreślenia że takie wielkie łyse bydlę nasterydowane jak ja, dresiarz umówmy się kark , na którego większość tutaj by paraliżu dostało na żywo szanuje, że zwierzaki są spoko i często mądrzejsze jak nie jeden negatyw czy inny kałoskóry.
Trzeba być debilem żeby trzymać kota w domu, pozwalać mu skakać po blacie gdzie robi się jedzenie.. No i ten zapach kociego gówna rozchodzący się po pokojach..