Wysłany:
2015-06-16, 22:56
, ID:
4042772
1
Zgłoś
Przykro mi, ale to wciąż BMW. Można do samochodu tej marki wstawić żyrandol, wyłożyć wnętrze marmurem, na tylnej szybie powiesić obraz Picassa, a za pasażera wziąć sobie królową Elżbietę-c🤬ja, to dalej BMW. BMW mógł jeździć niemiecki lekarz, co mieszkał na kwadratowym osiedlu i skręcał tylko w prawo, woził się tylko do opery, a że nie lubił opery to rzadko jeździł. Mimo iż pewnego dnia jebnął pieska i od tamtego czasu ściąga samochód w lewo-c🤬ja, to dalej BMW. Nieważne czy w przyszłości będziemy żyć w pokoju, a z map zniknął wszelkie granice; nie ważne, że pokonamy wszelkie choroby cywilizacyjne; nawet jeśli skolonizujemy inne planety, to wciąż będzie BMW.
Jeśli wziąć pod uwagę historię ziemii, to jednym z tragiczniejszych wydarzeń była zagłada dinozaurów. W czasach nowożytnych natomiast nikt jednak nie spodziewał się po zakończeniu I wojny światowej i podpisaniu Traktatu Wersalskiego, że może nastąpić coś gorszego od owej wojny. Większość przywódców państw przeciwnym Niemcom, brała pod uwagę, że w końcu im jeszcze bardziej odjebie. Moim zdaniem nazizm i holokaust to była tylko przykrywka pod wprowadzenie do produkcji na masową skalę produktów BMW, niestety Niemcy tę wojnę wygrali.
podpis użytkownika
In memory of power and in power of memory-Trinity Shot