Żeby w ogóle się bić. Jak dla mnie to pokazanie swojej słabości i tego, że nie panuje się nad emocjami. W zasadzie udowodnienie wszystkim dookoła, że jest się łatwym do sprowokowania i jest się po prostu debilem. Z powodu błahej sprawy można zupełnie przypadkiem uderzyć kogoś tak, że dojdzie do urazu mózgu i skończymy w więzieniu za spowodowanie urazu ciała zakończonego śmiercią.
podpis użytkownika
Rzeczy trudne dają się rozłożyć na prostsze. Rzeczy proste nie dają się dalej rozbijać i musimy w nie po prostu uwierzyć albo chrzanić je.