Autor napisał/a:
Jakim kubkiem???
Tylko i wyłącznie, kubota jest rozwiązaniem.
Heh dziękuję za radę, ale czasem może coś pójść nie tak i pająk i tak przeżyje uderzenie klapkiem, a wtedy spieprzy gdzieś i weź usiądź sobie spokojnie. A tak to nakrywam kubkiem i czekam na męża albo wołam sąsiada