Wysłany:
2015-09-29, 17:42
, ID:
4214210
5
Zgłoś
Nie ma to jak "The house of rising sun" Animalsów w wersji białoruskiej.
Plakat patrona pedofili w centrum Mińska jest chyba najlepszym dowodem na brak zamordyzmu w tym kraju.
Koleś dobrze prawi o tym, że Białoruś niby tak blisko, a naprawdę tak daleko. Niestety to się zmieni na gorsze. Po przejęciu władzy przez PiS dobuduje się kolejny metr żelaznej kurtyny na granicy białorusko-polskiej.